Kilka słów o mnie… 🤔
Mam na imię Iwona. Odkąd pamiętam zawsze marzyłam o tym, by zostać mamą. Gdy miałam 14 lat ciężko zachorowałam na nowotwór jajnika, co znacznie pokrzyżowało mi moje plany.
W wieku 21 lat wyszłam za mąż. Gdy już traciliśmy z mężem nadzieję na rodzicielstwo, okazało się, że jestem w ciąży. 5 grudnia 2011 roku w Warszawie urodziła się Paulinka. Dokładnie 4 lata i 4 dni później, 9 grudnia 2015 roku w Łomży urodziła się Oliwka. Od tego momentu nasza rodzina stała się pełna.
Oboje z mężem prowadzimy działalność gospodarczą, oboje pracujemy. Dziewczynki chodzą do szkoły. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie choroby i zaburzenia, z którymi się zmagają.
Oliwia ma ADHD i Zespół Aspergera. Jej życie od czasu diagnozy to ciągła terapia, a życie rodziny w dużej mierze podporządkowane jest pod jej potrzeby. Nie jest to łatwe. Jakby tego było mało, Paulinka zachorowała na autoimmunologiczne zapalenie mózgu. W jej przypadku nie ma skutecznego leczenia w Polsce, dlatego szukamy pomocy za granicą.
Bardzo lubimy wspólnie wyjeżdżać i zwiedzać, gdy tylko mamy na czas i możliwości. Dziewczynki uwielbiają basen, sport i zabawy na świeżym powietrzu.
Czasami słyszę pytania: „Jak Ty sobie radzisz?”. Odpowiadam wtedy, że nie rozczulam się nad sobą, nie użalam, tylko działam, aby pomóc dziewczynkom. I sobie. Musiałam ograniczyć swoje życie zawodowe, żeby mieć więcej czasu dla dzieci na terapie, leczenie. Czasu dla mnie pozostało bardzo niewiele. Ale gdy widzę, że terapie i leczenie przynoszą efekty, to nie mam wątpliwości, że to co robię, ma sens.
Dlatego będę działać jak najdłużej, wyczerpię wszystkie możliwe sposoby, aby pomóc moim dzieciom. Chwilą wytchnienia dla mnie jest czytanie książek.